Po 30 latach w branży, Marc Jacobs nadal kształtuje amerykańską modę. Odkrywa piękno w nieoczekiwanym i przekazuje luksus, który istnieje w codzienności. Jak do wszystkiego doszedł? Co sprawiło, że jego nazwisko stało się jednym z najważniejszych w świecie fashion?
Marc Jacobs urodził się 9 kwietnia 1963 roku w Nowym Jorku. Ciężka sytuacja w domu rodzinnym sprawiła, że przeprowadził się do swojej babci na Upper West Side, która zaszczepiła w nim miłość do sztuki, motywując i zachęcając, aby robił w życiu to, co kocha. Jacobs skupił się na swoim pragnieniu, aby zostać sławnym i ważnym projektantem. W wieku 15 lat uczęszczał do Wyższej Szkoły Sztuki i Designu (High School of Art and Design), jednocześnie pracując w ekskluzywnym butiku Charivari. Tam, pomiędzy swoimi obowiązkami składania ubrań i ubierania manekinów, projektował swetry. Dzięki temu dostał się do Parsons School, gdzie zdobył Perry Ellis Gold Thimble Award, a także nagrodę Design Student of the Year – jako absolwent w roku 1984, zdecydowanie wyróżniając się na tle rówieśników. W wieku 21 lat zaprojektował swoją pierwszą kolekcję dla wytwórni Sketchbook. W 1987 roku został najmłodszym w historii zwycięzcą projektu Perry Ellis Award dla nowych talentów w świecie mody. Projektował damskie suknie dla Perry Ellis i w 1992 roku wygrał prestiżową nagrodę CFDA dla najlepszego projektanta odzieży damskiej. Dzięki finansowemu wsparciu swoich byłych szefów, wraz z Robertem Duffym (długoletnim partnerem biznesowym) założył własną firmę. Marka Marc Jacobs szybko okazała się tym, czego potrzebował rynek mody. Jacobs wyróżnia się awangardowym podejściem do wizerunku i spojrzeniem na ważną w branży mody, kwestię piękna:
Nie lubię Photoshopa. Lubię niedoskonałości. Nie oznacza to brzydoty. Wolę dziewczyny z przerwą między zębami niż perfekcyjnie równe, białe siekacze. Doskonałość jest…nudna. Ideał dostrzegam w naturalności i prawdzie, to dla mnie piękno.
W swoich projektach Jacobs nie kieruje się aktualnymi trendami. Sztywne trzymanie się zasad i uleganie konwenansom to nie coś, na co decyduje się projektant. Ciężkie tkaniny, ciemna kolorystyka i sztywne sylwetki – to jego świat. Stwierdzenie, że styl Jacobsa to brak stylu, to za duże uproszczenie. Jego projekty są eklektyczne i niejednoznaczne. W jego twórczości daje się wyczuć wolność – połączoną z nostalgią. Jego kolekcje są swoistym miksem luksusu i tandety, piękna i brzydoty. Jego powrót do wiktoriańskich strojów, mieszanie ich z nowoczesnym stylem, to właśnie droga Jacobsa do stworzenia swojego niepowtarzalnego świata. Wizja projektanta to wymyślona od początku do końca rzeczywistość, zaplanowana nawet w najmniejszych detalach.
[quote_right]Wizjoner, szaleniec, ekscentryk – tak określają Jacobsa zarówno media, jak i ludzie z branży.[/quote_right]
Marc Jacobs od zawsze miał słabość do wymyślnych i oryginalnych scenografii towarzyszących pokazom. Odpowiednio dostosowane do tematu przewodniego każdej kolekcji, często opierają się na kontraście (zestawienie ciężkich strojów z różową wykładziną), a doborem modelek projektant sprawia, że na wybiegu tworzy się jego armia. Jacobs jest i z pewnością jeszcze długo pozostanie modowym autorytetem dla wielu, a jego marka będzie jedną z najbardziej pożądanych na świecie. Historia jego życia pokazuje jak ważna jest konsekwencja, aby osiągnąć rzeczy naprawdę wielkie. Z niecierpliwością czekam na nadchodzące kolekcje, które wyjdą spod ręki niekwestionowanego mistrza.